niedziela, 8 marca 2009

Takie buty...

Słońce wschodzi w niedzielny poranek,
ja z buta podążam na przystanek.
Za chwilę w babskim składzie drużyny
z buta przez centrum Brisbane ruszymy.
Po drodze dla wszystkich posiłki- popitki
podane przez pikne różowe "kobitki".
Na mecie nas buta rozpiera,
A głód wnętrzności pożera.
Na szczęście zdarzył się cud.
Czekoladowy but!
A dalej... popatrzcie już sami,
Jak to jest z kobietami.
Wystarczy słodkiego ciut,
By zjednać nasz babski ród.

2 komentarze:

  1. Zostawiajac mezczyzn w domu
    I nie rozglaszajac nikomu
    W piekny niedzielny poranek
    Stawilysmy sie ale bez sandalek,
    Lecz w strojach sportowych
    I minach bojowych
    Na kobiecy marsz.

    Wraz z 6000 innych zawodniczek
    W tlumie rozowych koszulek i spodniczek
    Maszerowalysmy rownym krokiem
    Miezac zmniejszajacy sie dystans lekkim wzrokiem
    Aby na koniec wszystkiego
    Zakosztowac sniadanka dobrego.

    I tak w towarzystwie wyborowym
    Delektowalysmy sie butem czekoladowym
    A ze byla to para
    To kazda z nas cos dla siebie miala
    Monika obcasik, Anettka czubek,
    Sabinka podeszwe a Madzia czekoladowy guzik

    OdpowiedzUsuń
  2. Tylko patrzeć jak na emigracji powstanie kolejna narodowa epopeja o tytule... "Pan But"? :-)

    OdpowiedzUsuń