Przez kilka dni tylko Anetka była w Australii. Ja w tym czasie byłem na spotkaniu w Palo Alto, niedaleko San Francisco. Wróciłem do domu zakatarzony, podobnie jak moi koledzy. Na szczęście już wyzdrowiałem. W samym San Francisco pogoda była przepiękna, poza sprawami zawodowymi udało mi się całkiem dużo pozwiedzać. W ciągu kilkugodzinnej wycieczki obejrzałem chyba wszystkie najważniejsze turystycznie miejsca, a nawet udało mi się spotkać znajomych!
W Australii ludzie są o niebo bardziej uprzejmi niż w USA, to pierwsza reakcja - moja i moich kolegów - po kilku dniach pobytu w Ameryce Pn.
Być może po prostu byliśmy w złych okolicach...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz