Wraz z nadejściem australijskiej zimy, osłabła nieco i nasza aktywność. Oczywiście, obydwa stwierdzenia są grubo przesadzone. Zima zimna tutaj raczej nie jest, za to my aktywni ostatnio byliśmy, ale w pracy i podróżach służbowych. W wirze obowiązków nie mogliśmy jednak zapomnieć o szczególnym dla nas dniu 4 czerwca, kiedy to rok temu oficjalnie rozpoczęliśmy naszą wspólną podróż przez życie :-). W tym roku z tej okazji wybraliśmy się w piękne okolice New South Wales. Na bazę noclegową wybraliśmy bardzo spokojne miejsce, gdzie nie dotarła jeszcze większość podróżujących, Lennox Head - tu w uroczym apartamencie Lennox Point z widokiem na ocean próbowaliśmy na chwilę zatrzymać czas.
Lennox Head to mała mieścinka z dużą plażą.Wokół plaży niewiele się działo - oprócz kilku straganów, można było poobserwować zawody surferek. Niestety, widziała je chyba tylko pani relacjonująca to wydarzenie :-)
A to dzieci próbujące włączyć się do ruchu bardzo pomysłowym, w stu procentach ekologicznym pojazdem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz