piątek, 14 września 2007

Łączymy się ze światem

To już piątek. STOP. Jesteśmy w Alice Springs. STOP. Nadajemy do Was z pierwszej australijskiej stacji telegraficznej. STOP. Jest bardzo ciekawie. STOP. Czuć ducha początków Australii. STOP. Poznajemy historię aborygeńskich dzieci przymusowo europeizowanych. STOP. Smutno nam. STOP. Próbujemy wysłać telegram. STOP. Nie działa. STOP.Wkoło biegają australijskie dzieci. STOP. Ubrane jak dawniej. STOP. Przyjechały tu na kolonie. STOP. Próbują żyć tak, jak dawniej żyli tu ludzie. STOP.
Oglądamy domostwo wokół stacji. STOP. Poznajemy jak przesyłano pierwsze telegramy. STOP.
Spieszymy do Standley Chasm. STOP. Wokół drogi McDonnel Ranges. STOP. Niekończące się pasma gór. STOP.
Biegiem do szczeliny. STOP. Na szlaku białe powalone drzewa. STOP. Czerwone kamienie i palmy. STOP.
Standley Chasm to szczelina między dwiema wysokimi skałami. STOP. Czerwonymi, jak wszystko. STOP. Dużo większa niż ta pierwsza na zdjęciu. STOP.
Oto szczelina, której szukaliśmy. STOP. Cała nie zmieściła się w obiektywie. STOP.
Wracamy szczęśliwi. STOP. Pędzimy na lotnisko. STOP. Bilety. STOP. Samolot. STOP. Tracimy łączność. STOP.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz