Byliśmy zaskoczeni jak spokojnie australijski naród obchodził wigilijny wieczór. Naród to bowiem znany z luźnego podejścia do życia i uwielbienia dla boskiego napoju koloru słomkowego, wypijanego przy każdej okazji, najlepiej do grillowanych kiełbasek. Ten wieczór w Koralowej Zatoce upłynął wyjątkowo w atmosferze spokojnej, rodzinnej, bez typowego BBQ, piwa i hałasów. Wszyscy jakby czegoś wyczekiwali...
Nazajutrz rano ludzie zaczęli wychodzić ze swych kryjówek i zbierać się licznie na głównej plaży Zatoki Koralowej. Czas zacząć boxing day, czyli dzień prezentów od Świętego Mikołaja! Święty Mikołaj nie przybył niestety na grzbiecie wieloryba, ani nie przyjechał na nartach wodnych, po prostu przypłynął łódką. Zbyt wiele z tego dnia nie pamiętamy, prócz tego, że nie dostaliśmy od Mikołaja prezentów, bo kolejka była za długa i Markowi nie chciało się czekać, a także takiej ilości odpoczynku, pławienia się w wodzie, wylegiwania w cieniu i jedzenia dobrych rzeczy, jakiej dawno żeśmy nie doświadczyli.
Gdzie jest Św. Mikołaj???
Nazajutrz rano ludzie zaczęli wychodzić ze swych kryjówek i zbierać się licznie na głównej plaży Zatoki Koralowej. Czas zacząć boxing day, czyli dzień prezentów od Świętego Mikołaja! Święty Mikołaj nie przybył niestety na grzbiecie wieloryba, ani nie przyjechał na nartach wodnych, po prostu przypłynął łódką. Zbyt wiele z tego dnia nie pamiętamy, prócz tego, że nie dostaliśmy od Mikołaja prezentów, bo kolejka była za długa i Markowi nie chciało się czekać, a także takiej ilości odpoczynku, pławienia się w wodzie, wylegiwania w cieniu i jedzenia dobrych rzeczy, jakiej dawno żeśmy nie doświadczyli.
Gdzie jest Św. Mikołaj???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz